ale nuda... i po jakom cholere ja tak wcześnie wstalam ... aaa jush wiem po jakom .. -> stado wron sobie party na moim dachu urządziło ... i nie sposób było zasnąc........Hmm ..nudy..nudy ..... Nie mogem w domu wysiedzieć .. Pati( best fiend) wraca za pare dni .. jest w nad morzem . hmm..... Jak miło stać przy oknie hehe .... czuje że to ma zabwienny wpływ na mojom cere.. postoje dłużej . Hę....?
czy ja doprze widzem ????No ! to niemożliwe , żeby ash tak psystojny blondyn krecil siem pod moim domem !!!( i to o 9 rano!!!!!!).......nie ma rady hehe lecem na zwiady ...
O mało nie stłukłam sie ze schodóf .Nic to . Stoję sobie jakby nigdy nic na dworzu i myśle ,co dalej .Nie podbiegne przeciez do niego i nie zaczne z nim gadać .No bez przesady. Mam Kamila,to raz a dwa że nie za ciekawie wyglądam w domowej spudniczce i ptasim gniazdem zamiast włosóf ( z pospiechu nafet fryzury nie zdąrzylam opanować). O kulwa! On siem kieruje w mojom strone!
Właśnie do mnie dotarło że mniej więcej od minuty gapię sie na niego , demonstrując klasyczny wytrzeszcz .Jak zykle.Hej, obiekt do mnie przemawia.Nic nie rozumiem .Może jak zamkne buzie , to będe inteligentniej wyglądać i zaczne mysleć. Ależ on ma niebieskie oczy! Przepadlam. Aha , pyta, co taka ładna dziewczyna robi w kapciach o 9 rano na dworzu ..Odruchowo sie rozejrzałam, ale sie uspokoiłam , bo w poblirzu nie ma nikogo , więc o nikim innym nie mógł mówić .Z wlaściwym sobie wdziękiem (he, he )odpowiedzialam , że wyrzucam śmieci . Zdziwiony zapytal , gdzie wobec tego podzialam kubeł, odpowiedzilam wyjątkowo zgodnie z prawdą, że w domu , bo po co mi on ? Cóż , to nie było zbyt mądre...ale tak siem nawiązała nasza znajomość .. :D