sie 21 2002

.......Pechowe Szczęście


Komentarze: 57
 

 

Uwaga to jest szczególna notka hehe a to dlatego że pisana jest ręcznie ( doshłam do wniosku że jush siem pisać normalnie oduczylam , a pozatym, komp teraz jest zajęty )..No więc mam karteczkę ( format A4 ) , dlugopis , jako podkładki urzywam "Wielką księgie przepowiedni" Nostradamusa, a w głófce ash mi sie roi od pomysłów.

Kciałabym jush napisać " dzień minął mi na .." ale niestety on jeshcze trwa!!!. Jedno jest pefne .. IT ISN'T MY LUCKY DAY ......A systko zaczelo sie o godz. 7:15 kiedy to , "coś"i siadło na dole mojego łóżka a dokładnie na mojej obolalej nóżce ( łeeeeeee ta noga mnie boli jeshcze od wypadku z kundlem ..a było to jush jakiś tydzień temu) nie będąc w pelni świadomości ( w odruchu obronnym) drugą , wolną kończyną , tak trzasnełam intruza że wylądowal z łomotem na szafie i z prędkością światla oraz akopaniamencie pisków opóścił mój pokój ..........heh to byl mój kofaniutki kotecek (łłłłłłłeeeeeeeeeeeeeee , omal kotecka o wstrząs psychiczny nie doprowadzilam!)....biedniutki kotuś ..a sam sobie na to zaśłużył !. Z przerażeniem dotarlo do mnie że jest jush 7:30 a umuwilam sie z przyjaciołmi o 7 na rynek.W rekordowym tempie wcisnelam na siebie systko co mialam pod ręką , i doprowadzilam sie do stanu używalności a następnie pognalam na spotkanie z friendsami.W czasie drogi spotkalo mnie najprawdziwshe szczęście . 180 cm , brudnego szczęścia! Spotkalam KOMINIARZA buahahhahaha:D Taki caly czarniutki , umorusany , zmierzyl mnie od stop do głów. Nie wiem czy doprze mierzyl bo wzrok zatrzymal w okolicach dekoldu . Heh powstrzymalam sie żeby go nie chwycić za guzik hehe i rushylam dalej . Przyjaciół nigdzie nie znalazlam , kupilam tylko kitty cat dla kotecka w dowod przeprosin i ruszylam do domu . W drodze powrotnej niemal furmanka z gnojófkom mnie nie przejechala ( ja rozumiem zginąć pod kolami porshe czy merola , ale pod cuchnącym wozem nawozozóf !?? tego jush bylo dla mne zawiele!!!!!!)........a w domciu nieszczęść C.D

gadu-gad nie gadalo moj blog siem znofu spipsył(ale jush naprafilam) starsza mi kompa zajela na śniadanie jadlam lazanie!!! ( ble..ja nienawidze LAZANII)

Ten kominiarcyk chyba byl jakiś lewy!!! bo wcale mi szczęścia nieprzyniósł!(bauhahah ......ale dluga notka mi wyshła ....mam nadzieje że komuś uda sie ją do końca przeczytać hehe :)

nightwish : :
Sabri
21 sierpnia 2002, 17:25
hehe a skąd wiesh że slicznom?? buahahahahhaha
Sama wiesh kto
21 sierpnia 2002, 17:23
heh .. Kamil na ciebie to mi słów szkoda, sabri .. heh rusz czasami to śliczno glówką
Kamil
21 sierpnia 2002, 17:20
"sama wiesh kto" to moze mi powiesz na "ucho" jestes..... hehehehhee
Sabri
21 sierpnia 2002, 17:20
nie fiem hehehe .. NARPAFDE .
Sama wiesh kto
21 sierpnia 2002, 17:11
..... wiesz kim jestem heh .. tylko nie chcesz sie do tego przyznać hehehe
Kamil
21 sierpnia 2002, 17:09
hehehe od dzis sie juz nie lasze do nog, bo nie chce oberwac z drugie :))))
Sabri
21 sierpnia 2002, 17:09
nie wiem kto!!!!!!!!!!1 kim jesteś!??????/( pofiedz mi na ucho hehe )
Sama wiesh kto
21 sierpnia 2002, 17:08
Ja też jestem wyjątkowy kochana :)))
Sabri
21 sierpnia 2002, 17:02
hehe Kamil alez Ty jesteś wyjątkowy , hehe ...to innych ktkóf nie podobny hehe ( nie taki futrzany , nie taki maly, i do nóg siem tak nie łasish ..choc może ..)
Kamil
21 sierpnia 2002, 16:57
Sabri hehe ja nie jestem wyjatkowy wiec obejdzie sie bez kałacha :))
Sabri
21 sierpnia 2002, 16:48
Kamil hehe nio som tesh kotki wyjątkowe hehe ( na te trzymam kałacha pod podushok)
Sabri
21 sierpnia 2002, 16:47
buahahah Lets nio dziś i wcoraj ciągle na bl@ck sk@te wpadam hehe to silą woli zapisalam ..a LImP tesh widzialam ostatnio hehe
21 sierpnia 2002, 16:32
Kamil buahhahahahahahahahaha dorwij go! A chcesz mój młotek? buahhahahahahaha
Kamil
21 sierpnia 2002, 15:38
Sabri jak kazdy kotek ktory siadzie na twojej nodze oberwie z drugiej to ja to cieżko widze :))), a Lets sam bym sie chetnie dowiedzial co za pajac kryje sie pod nickem "sama wiesh kto", tasaki są juz w pogotowiu ( pochodnie tez )
21 sierpnia 2002, 15:20
Sabri a w tych podziękowaniach mordkom z neta... (to takie co tam się kręci z powymienianymi nickami hehe) widze że doszedł Limp i bl@ck-sk@te... kiedy ty ich ostanio widziałas na necie??? no i gdzie sie ten lisq kurde podział?! buuuuuuuuuuuuuuu :)

Dodaj komentarz